Jędrzej Mieszkowski
wtorek, 12 lipca 2016
PiS nie chce upamiętnić Polaków wymordowanych na Wołyniu!
7 lipca 2016 roku współorganizowaliśmy demonstrację
pod sejmem RP i marsz antybanderowski z środowiskami kresowymi. Jako Obóz Narodowo- Radykalny
przygotowaliśmy protest od strony technicznej i pełniliśmy funkcje porządkowe.
Manifestowaliśmy by wyrazić poparcie dla
ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci Ludobójstwa Kresowian dokonanego w
latach 1943 - 1947 przez ukraińskich szowinistów z OUN - UPA.
Zgromadzenie zostało rozpoczęte uroczystym odśpiewaniem Mazurka
Dąbrowskiego. Następnie rozpoczęły się przemówienia. Głos zabrali między
innymi: ksiądz Tadeusz Isakowicz - Zalewski, ksiądz Stanisław
Małkowski, Stanisław Srokowski- kresowiak, Robert Winnicki-prezes Ruchu
Narodowego, Jan Żaryn- senator. Wśród przemawiających był również nasz kolega z Brygady Mazowieckiej i rzecznik prasowy ONR, Tomasz Kalinowski. Po zakończeniu wszystkich przemówień i złożeniu petycji na ręce marszałka sejmu (żądającej podjęcia natychmiastowych działań w zakresie upamiętnienia ludobójstwa Polaków przez ukraińskich szowinistów)
ruszyliśmy spod sejmu. Podczas marszu wznoszone były hasła: "sprawa
kresowa, sprawa narodowa", "Norymberga dla rezunów", "Cześć i chwała
bohaterom, ich mordercom wieczna hańba" i wiele innych.
Przemaszerowaliśmy pod tablicę upamiętniającą ukraińskie ludobójstwo na Polakach przy Krakowskim Przedmieściu . Tam nasza delegacja, złożyła kwiaty pod tablicą upamiętającą pomordowanych Polaków
na Kresach. Zgromadzenie zostało zakończone odśpiewaniem Roty.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz